czwarty
kiedy byłem młodszy pisałem częściej i bardziej naturalnie. W moich słowach choćby sprzed 3 lat było wiele ‚fajności’ – nawet jeśli to były słowa marudy. Dziś cieszę się, że pisuję blogi od dawien dawna. Mogę prześledzić swoje życie, uczucia, poglądy, zachowania – dokonać samego siebie analizy. Dziś pobieżnie zbadałem jaki byłem mniej więcej 3 lata temu. Młodszy, niestabilny finansowo, bardziej art niż korpo, bardziej twórczy, lepiej piszący, mocniej fascynujący się muzyką, odkrywczy i poszukujący. Odkryłem na nowo siebie eksperymentującego na swoim własnym życiu, bo czyż tym nie było porywanie się na tworzenie własnej firmy? Czytając siebie sprzed 3 lat stwierdzam, że dziś jestem nudny i poukładany. EH!
a tym kawałkiem jarałem się 28 września 2008:
A wiesz, że akurat kilka dni temu, przeglądając linki, jakie mam w zakładkach, zerknąłem do „Czwartego” i „Trzeciego”, a nawet do „Marudy” i przypomniały mi się dawne czasy… Ja też zauważyłem, że kilka lat temu pisałem o wiele lepiej, a ostatnio jakoś mniej mam weny twórczej… A może to znak, by zacząć jakiegoś nowego bloga pisać?
Pozdrawiam serdecznie
Szymonymon
11 grudnia, 2011 at 8:31 am
matko… i trzeci i maruda? kiedy to było!!
nieszukany
11 grudnia, 2011 at 8:35 am
Nie wytrzymałem. Przeniosłem się. Zaczynam nowe…
Szymon
13 grudnia, 2011 at 7:56 am